Być wdzięcznym można tylko wtedy, gdy wszystko jest już idealnie
– nieprawda!
Być wdzięcznym można być wtedy, gdy wszystko idzie po naszej
myśli – nie tylko!
Wdzięczność nie ma granic i ram, w które trzeba ją wkładać. Jej obszar i zakres kreujemy my sami. Jak? W moim odczuciu - poprzez świadomość chwili, swoich doznań w ciele, uczuć i potrzeb. Ta świadomość wymaga zatrzymania się i dostrzeżenia tego, co jest wokół nas. Zapytania siebie samego:
„CO SIĘ TERAZ DZIEJE?” a potem „CO CZUJĘ?” oraz „CO JEST DLA
MNIE WAŻNE?”
Mając kontakt z samym sobą mogę pójść dalej – zobaczyć (z
pełnym szacunkiem i otwartością) czego pragnę a nieraz czego mi brakuje i
jednocześnie spytać siebie „CO JUŻ MAM?” i jeszcze idąc jeden krok dalej „ZA CO
JESTEM WDZIĘCZNA?”
Wdzięczna sobie, innym, światu. To nie muszą być duże rzeczy
a jednocześnie istotne.
- Mogę być dzisiaj wdzięczna za ciepło w domu, dzięki temu wracając zmarznięta mogę się ogrzać.
- Mogę być wdzięczna za nieustające (choć nadal dość nieumiejętnie:)) próby kontaktu, które podejmują moje dzieci. Nie mogą bez siebie żyć a jednocześnie większość ich interakcji kończy się kłótnią i silnymi emocjami. A to jedno za bardzo chce pomóc drugiemu, a drugie chce być samodzielne. A za chwilę drugie bardzo chce pomocy i przytulania się a pierwsze teraz chce być niezależne.
- Mogę być wdzięczna za życie - za to, że moje dzieci są i choć codzienność rodzicielska nadal mnie zaskakuje, to jednocześnie stale się siebie i ich uczę.
Dzięki wdzięczności mogę połączyć się z pełnią, którą mam w
sobie. I to wcale nie chodzi o to by pomniejszać rolę swoich pragnień, tęsknot, tego, czego nie mamy a nam na tym zależy. Przyjmuję brak z szacunkiem i pełną
uwagę. Z emocjami, które z nim się wiążą. Daję temu uwagę i jednocześnie
świadomie idę dalej do tego, co już teraz mam i poszukuję wdzięczności, którą mam
w sobie.
Dzień rodzica to nieraz gonitwa z prędkością światła,
godzenie jednocześnie życia rodzinnego, pasji, życia zawodowego, rozwoju – to może
być nie lada zadanie.
By mieć siłę i inspirację potrzebuję dodać sobie
życiodajnego paliwa a dla mnie takim właśnie paliwem jest wdzięczność.
Kończę ten wpis z wdzięcznością, iż mogę pisać tego blog, bo dzięki
temu mogę się dzielić tym co dla mnie ważne i jednocześnie inspirować inne
osoby.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz