Ciekawa
rozmowa z pięciolatkiem....
Mama i syn mają różne zdania i różne
strategie. Rozmawiają, słyszą się nawzajem, jest porozumienie i
dogadywanie się. Ustalają wspólną strategie z której oboje się cieszą. I
wtedy pięciolatek z satysfakcja klaszcze i mówi: "No to sobie
pogadaliśmy! I super było! Z tobą to można rozmawiać a z siostrą to od
razu się kłócimy. A fajnie jest rozmawiać..." I poszedł sobie. Kłębiły
mi się pytania: A co by jemu pomogło tak rozmawiać z siostrą ale on już
był gdzie indziej zajęty wdrażaniem strategi. Jak będziemy razem w
trójkę w domu wrócę to tematu i wtedy zapytam....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz