Pięciolatek do mamy: Wiesz, że nie lubię jak ty na mnie krzyczysz?
Mam kiwa głową a pięciolatek kontynuuje: Bo ja się wtedy boję i smucę.
A mama nadal kiwa głową, tylko oczy ma jakby smutniejsze.
A pięciolatek kontynuuje: Dobrze, że czasem krzyczysz a czasem nie bo
kocham Cię tak jak z Ziemi na wszystkie planety w kosmosie!
Mama zamarła - trochę ze wzruszenia, trochę ze zdziwienia... tylko na sercu jej tak ciepło i błogo się zrobiło!"
Rodzic też człowiek - i czasem (oby nie za często) postępuje nie tak
jakby chciał. A dodatkowo dziecko widzi szerszy kontekst - nasze głęboki
intencje! Ach te dzieciaki - tyle się od nich można uczyć! I za to im
jesteśmy wdzięczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz