poniedziałek, 21 października 2013

Co ważniejsze?

4-latka opóźnia wyjście do przedszkola. Tyle rzeczy do zrobienia. Między innymi pudełko-prezent dla mamy, a w nim obok pantery-przytulanki do spania i notatnika, kamyczki: "Ten kamyczek, aby było ci miło, ten, żeby ci było ciepło, ten uratuje cię od wody, ten żebyś była bezpieczna, ten będzie cię chronił. A tu serduszko, żeby nam biło razem."

I w sumie co ważniejsze: aby była na czas w przedszkolu czy żeby doświadczyć takiej chwili z nią a ona ze mną? Wybrałam to drugie.

A takich chwil wyboru jest wiele w życiu rodzica:

- Czy ważniejsze, aby chodziła codziennie spać o 20.00 (nauczy się wtedy konsekwencji, regularności, będzie wypoczęta) czy aby wyskakała się ze swoim starszym bratem na łóżku, no cóż 20.30 już, jutro szkoła, oni się tak świetnie bawią (zbuduje więź z bratem, wybawi się)?

- Czy ważniejsze, aby dziecko odrobiło lekcje czy towarzyszyło rodzicom w rozmowie przy stole, akurat są goście i rozmawiają o wielu sprawach? I takich pytań można by mnożyć? Niektórzy każą nam wierzyć, że jest jedno słuszne rozwiązanie dla każdego dziecka i dla każdego rodzica do konkretnej sytuacji.

A ja chcę pamiętać o tym, że buduję z nim relację długoterminową i że moje wybory nie są wynikiem jakiegoś algorytmu, do którego podstawię dane i będę miała dobry wynik. Wybory są wynikiem naszej decyzji, iż chcemy być odpowiedzialni za siebie i za relacje, w które wchodzimy, iż chcemy sięgać po swoje marzenia. Relacja rodzic-dziecko jest jedną z ważniejszych w życiu człowieka. Jednym z celów moje rodzicielstwa: być uważną na chwile. Być tu i teraz tak często jak tylko się da. Czasami się nie da. Normalne. 

Również dzieci od małego są odpowiedzialne za siebie. One też dokonują wyborów.

- "Wejść na te schody, choć mama mówiła nie. Chyba wejdę. W końcu to tak pasjonujące!"
 
- "Obejrzeć kolejny odcinek filmu czy odrobić lekcje? No tak, jutro będę musiał wyjaśnić, jeśli ich nie będę miał. Chcę jednak jeszcze chwilę odpoczynku."

I tak w kółko. I my i dzieci podejmujemy wybory. Niektóre nam służą. Niektóre nie. Raz spadnę ze schodów, raz na nie wejdę. Raz nie odrobię lekcji, raz odrobię. Z każdego wyboru możemy się czegoś nauczyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz