piątek, 24 stycznia 2014

Życiodajna wdzięczność

Być wdzięcznym można tylko wtedy, gdy wszystko jest już idealnie – nieprawda!

Być wdzięcznym można być wtedy, gdy wszystko idzie po naszej myśli – nie tylko!

Wdzięczność nie ma granic i ram, w które trzeba ją wkładać. Jej obszar i zakres kreujemy my sami. Jak? W moim odczuciu - poprzez świadomość chwili, swoich doznań w ciele, uczuć i potrzeb. Ta świadomość wymaga zatrzymania się i dostrzeżenia tego, co jest wokół nas. Zapytania siebie samego:

„CO SIĘ TERAZ DZIEJE?” a potem „CO CZUJĘ?” oraz „CO JEST DLA MNIE WAŻNE?”
Mając kontakt z samym sobą mogę pójść dalej – zobaczyć (z pełnym szacunkiem i otwartością) czego pragnę a nieraz czego mi brakuje i jednocześnie spytać siebie „CO JUŻ MAM?” i jeszcze idąc jeden krok dalej „ZA CO JESTEM WDZIĘCZNA?”

Wdzięczna sobie, innym, światu. To nie muszą być duże rzeczy a jednocześnie istotne.
  • Mogę być dzisiaj wdzięczna za ciepło w domu, dzięki temu wracając zmarznięta mogę się ogrzać.
  • Mogę być wdzięczna za nieustające (choć nadal dość nieumiejętnie:)) próby kontaktu, które podejmują moje dzieci. Nie mogą bez siebie żyć a jednocześnie większość ich interakcji kończy się kłótnią i silnymi emocjami. A to jedno za bardzo chce pomóc drugiemu, a drugie chce być samodzielne. A za chwilę drugie bardzo chce pomocy i przytulania się a pierwsze teraz chce być niezależne.
  • Mogę być wdzięczna za życie - za to, że moje dzieci są i choć codzienność rodzicielska nadal mnie zaskakuje, to jednocześnie stale się siebie i ich uczę.
Dzięki wdzięczności mogę połączyć się z pełnią, którą mam w sobie. I to wcale nie chodzi o to by pomniejszać rolę swoich pragnień, tęsknot, tego, czego nie mamy a nam na tym zależy. Przyjmuję brak z szacunkiem i pełną uwagę. Z emocjami, które z nim się wiążą. Daję temu uwagę i jednocześnie świadomie idę dalej do tego, co już teraz mam i poszukuję wdzięczności, którą mam w sobie.

Dzień rodzica to nieraz gonitwa z prędkością światła, godzenie jednocześnie życia rodzinnego, pasji, życia zawodowego, rozwoju – to może być nie lada zadanie.
By mieć siłę i inspirację potrzebuję dodać sobie życiodajnego paliwa a dla mnie takim właśnie paliwem jest wdzięczność.

Kończę ten wpis z wdzięcznością, iż mogę pisać tego blog, bo dzięki temu mogę się dzielić tym co dla mnie ważne i jednocześnie inspirować inne osoby.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz